O mnie

Tu narazie jest ściernisko…

Cześć, 

witaj na moim pierwszym wpisie. Chęć pisania towarzyszyła mi prawie od zawsze. Już w szkole średniej poczyniłem opowiadanie o młodzieńcu nieszczęśliwie zakochanym w córce swojego nauczyciela matematyki. Być może dlatego, że w tamtych czasach nie mieliśmy w domach jeszcze internetu. A może też za sprawą moich dziadków, którzy nauczyli mnie czytać a ja polubiłem to zajęcie. Kto wie….

Fakt faktem, czytanie pomaga w pisaniu i tyle.

Nie zamierzam cię jednak zanudzać tutaj moimi wspomnieniami z dzieciństwa ani opowieściami o nieszczęśliwej miłości. Razem z włosami wyszedł na spacer również mój romantyzm. Chyba trochę dorosłem, a jak to powiedział Mały Książę, “Dorośli są dziwni a zarazem bardzo śmieszni”.

Kilka lat temu założyłem własny business, ciężko pracowałem, wkładałem serce pot i łzy. 

I co? Coś się chyba nauczyłem, bo finansowo raczej nie odniosłem wielkiego sukcesu. Mimo tych starań  po dwóch latach musiałem podjąć decyzję o zamknięciu wszystkiego.  Wyjechaliśmy do Niemiec a tu dopiero zaczął się cyrk: język, kultura, papierologia, gówniana praca za głodową wypłatę. 

Przebrnęliśmy!!! Czasami, żartuję że na emeryturze napiszę książkę “Od gazet roznosiciela do dewelopera” 🙂 Po tych wszystkich doświadczeniach zacząłem rozumieć to, o czym mówił wspomniany wyżej bohater. “Czasami nie potrafię ich (dorosłych) zrozumieć tak jak oni nie potrafią zrozumieć mnie!”

Na szczęście ciągle było we mnie zamiłowanie do czytania. Chcąc odkryć gdzie był mój błąd sięgnąłem po wiedzę, którą karmią się dorośli. Z czasem dotarło do mnie, jak bardzo naiwny byłem w swoim myśleniu. W świecie dorosłych nie liczy się piękno, ale liczby. Trochę to smutne, ale prawdziwe.

Dziś chyba nadal w sercu mam coś z dziecka, ale w głowie już dużo więcej wiedzy dorosłych. Pomimo to kłębi się tam również parę niespokojnych myśli i marzeń. Dlatego właśnie po raz kolejny zaczynam przygodę w tym, już nie tak obcym dla mnie świecie. Ciekawe co z tego wyjdzie?
Kto wie, może za kilka lat, tam na tym kretowisku będzie stał mój bank…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *